Kawa na lajfie z Kasią i Martinem Harmony
Zaczyna się rozmowa w towarzystwie dwóch par. Z jednej strony „porąbane kolorowe ptaki „, czyli Olga i jej ukochany mąż Ściana. Zaś po drugiej stronie bardzo wyjątkowa para, przy tym bardzo harmonijna to Kasia i Martin Harmony. Zarażają inne pary komunikacją oraz dbaniem o siebie. W tym celu stworzyli Grę dla par.
A teraz kilka słów o tym jak wszystko się zaczęło.
leć i zobacz liveW momencie, kiedy nie było, lockdownu Olga chciała, zrobić coś dla siebie. Tak trafiła do miejscowości Maczki pod Warszawą, na warsztaty organizowane przez Kasię. Przy okazji był tam także Martin, gdzie załapali wspólny flow… Tak zaczęła się ich wspólna przygoda nie tylko chęci zmian, ale tego co w związkach trzeba zmienić lub co już zostało zmienione. Nie oszukujmy się, że wielu z nas nie rozmawia, nie chodzimy na randki, nie wiemy nic na temat pragnień swojej drugiej połówki. Do tego dochodzą jeszcze inne problemy, które dla nas w pewnym sensie są normalne.
Dzisiejsza rozmowa będzie na temat komunikacji w związkach, czy jest ważna, jak to na nas wpływa, co nas wkurza w drugiej osobie, czy zdarza, nam się mówić słowo przepraszam, nie tylko w stosunku do siebie, ale także do dzieci. I czy słyszeliśmy, słowo kocham, w domu, od rodziców i czy nadal je słyszymy. Poznamy też odpowiedź czy kobiecie wciąż musi się chcieć.
RECENZJĘ LIVE…
…swoimi słowami dokonała nasza piękna Ania “tekstUUwka”
Tymczasem, bądź też MUUdobrocią i leć polubić profil Ani na IG, to niezwykła Kobieta!!
POLUB PROFIL ANI NA IGO CZYM BYŁO “SŁOWAMI ANI”
Kasia i Martin mówią wyraźnie, że boimy się rozmawiać w ogóle o swoich potrzebach w każdej sferze, czy cielesnej, duchowej czy jakiejkolwiek… Tak powstają enklawy czy samotne wyspy gdzie dzieją się różne rzeczy oprócz dialogu. Robią ciekawe ankiety, w których pytają, uwaga: czy wspólnie oglądamy filmy porno? Czy choćby używamy gadżetów erotycznych? Odpowiedzi były różne, i tu ciekawostka faceci nie zgadzali się na użycie gadżetów, bo to niby ujmuje ich męskości.
Komunikacja wiąże się mocno z empatią. Bo jest tak, nie ukrywajmy, że zawsze coś nas wkurza w drugiej osobie, a doskonale wiemy, że tego, nie mówimy, nie odpuszczamy i nie akceptujemy, tylko wylewamy z nas gorycz! Są takie pary, które zapisują wszystko i w według schematu wywlekają to co ich boli.
A czasem trudno to poskładać bez pomocy z zewnątrz.
Jesteśmy pokoleniem, które nie słyszało, w domach słowa kocham cię, w którym nas nie przytulano, a nagość była tematem zakazanym. To, co robimy w związkach gęsto, często powielamy, nie przytulamy własnych dzieci, gdy są świadkami naszych kłótni, ani w chwili kiedy się godzimy. Według Martina dzieci są jak gąbka, są jak papierek lakmusowy naszych sytuacji.
W pewnym wieku dziewczynki są odrzucane przez ojców. A dlaczego się tak dzieje? Bo nie wypada już przytulać panny w pewnym wieku. Wtedy Ona idzie w świat z myślą, że nie jest kompletna, a to rodzi dalsze problemy.
Wywodzimy się z domów, w których był mocno zakorzeniony konserwatywny katolicyzm, gdzie seks odbywał się pod kołdrą, na misjonarza i po ślubie, a jak mieliśmy 12 lat i całowali się w telewizji, kazano obracać nam głowę albo kazano nam wyjść, bo to film tylko dla dorosłych. Dobranocka i spać.
A gdzie tu kobieta mogła się spełnić, być zdzirą czy jak mówi Martin „ściągnąć wrotki „? Choć pamiętajmy, kobiecie nie zawsze się chce, nie zawsze może. Po porodzie czy jak mamy okres, czy jesteśmy zmęczone różnymi rzeczami nie w głowie nam seks, nie rozkładamy nóg na żądanie, czego nie rozumieją faceci. Bo, oni nie oszukujmy się myślą o seksie częściej niż my, można powiedzieć, że ciągle.
I z tego wynikają trudności w komunikowaniu się nawzajem, nie odkrywam siebie i nie wiemy, kim tak naprawdę do końca jesteśmy, nie słuchamy swoich pragnień.
Ale co to jest ta Gra dla par? Wielu zadaje sobie pewnie to pytanie.
Na profilu Kasi zostały przeprowadzone badania czy to, co u nich zdało, egzamin sprawdzi, się u innych. Jak się okazało, u większości par wiele się z tych rzeczy pokrywało się, i tak powstała karty, które mają za zadanie pogłębić relację, przypomnieć o tym, że tutaj jesteśmy, a przede wszystkim dostrzec to co mamy. Kart jest 31 i dzielą się na pytania, zadania i niespodzianki. Losuje kobieta jak i mężczyzna. Nie zapominajmy o tym, że to ma nas do siebie zbliżyć, a nie odwrotnie, odkryć fantazje, spojrzeć w oczy co nie jest łatwe, dać czas drugiej połówce na bycie samemu.
GRAJCIE I WZNIECAJCIE TEN OGIEŃ NA NOWO…